Słodka niedziela – NIE

Kaczyński czyta gazety, ale naród od tego nie wyzdrowieje.

„Na drugą i kolejne kadencje wyzwaniem jest dla nas sprawna i użyteczna służba zdrowia na światowym poziomie” – zapowiadał przed wyborami prezes PiS Jarosław Kaczyński. A jego słowo staje się właśnie ciałem.

W Lublinie jest Uniwersytet Medyczny. W nim szefem Kliniki Okulistyki Ogólnej jest prof. Robert Rejdak. Oprócz tego jest jeszcze przewodniczącym Rady Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i prezesem Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich.

Z powodu pełnionych funkcji pan profesor ma dostęp do informacji o pieniądzach, które dawała fundacja Fulbrighta. Wystarczyło załapać się na jeden z jej programów i załatwić brakujące dofinansowanie z ministerstwa.

 

***

Program, w którym mieli uczestniczyć profesor i jego ekipa, był prosty. Należało zrobić specjalną fotkę oka pacjenta i przepuścić ją przez program komputerowy. Ten wychwytywał ze zdjęcia siatkówki wszystkie symptomy choroby oczu o podłożu cukrzycowym.

Ekipie zamierzającej osiągnąć grant potrzebny był argument znacznie mocniejszy niż ten, że dzięki wczesnej diagnostyce wielu ludziom będzie można uratować wzrok. Na takie plewy polskie instytucje dzielące kasę są uodpornione.

Wykoncypowano zatem, że badania będą przeprowadzane w specjalnym ambulansie, który dotrze do najbardziej zabitych dechami wioch. W nich zaś chętni do badań będą zachęcani przez proboszczów.

Projektowi nadano zatem tytuł „Lekarz w parafii”, określając go jako pilotażowy. I w trymiga uzyskano potrzebne środki.

 

***

Amerykański aparat do fotografowania oczu przyleciał wraz z amerykańskim profesorem i w niedzielę po wszystkich świętych proboszcz z Jakubowic Konińskich mógł po każdej mszy kierować wiernych wprost z kościoła do zaparkowanego przed nim ambulansu. Wierni plebana posłuchali i sześćdziesięciu z nich dało sobie strzelić fotę.

Nie dopisały jednak media. Co jest z punktu widzenia regulaminów przyznawania grantów dla organizatora gorsze niż brak chętnych do badania.

Dlatego trzeba było skrzyknąć je tam, gdzie dziennikarze występują, czyli na UKSW w Warszawie. Na wielkiej konferencji pojawił się rektor katolicko-publicznej uczelni oraz amerykański prof. Marco Zarbin wraz z prof. Rajdakiem. Snuli opowieści o rewolucji w badaniach, o tym, że trzeba pomagać ludziom z okolic wykluczonych medycznie, że nieodzowne do tego jest wsparcie ze strony Kościoła i takie tam.

Podano też, że trzydziestu spośród przebadanych miało cukier w oczach. Co dwudziestu nie przeszkadzało.

 

Całość na łamach