Inwazja głodnych dzieci – NIE

Najsłynniejsza gmina w Polsce.

 

Z dnia na dzień podlaskie zadupie awansowało do rangi symbolu. Poszło o tuzin irackich dzieci. W odróżnieniu od władz Polski, władze gminy Michałowo stać, aby je ubrać i nakarmić. Stać fizycznie i mentalnie.

Choć na pierwszy rzut oka widać, że włodarze Michałowa modlą się do tego samego Boga, co Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński. I podczas wyborów połowa stawia krzyżyki przy tych samych nazwiskach.

Pamiętacie, jak 6 lat temu Jarosław Kaczyński na spotkaniu wyborczym PiS w Makowie Mazowieckim mówił, że są już objawy pojawienia się chorób niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie? Ta logika znakomicie się sprawdza. Najbardziej tam, gdzie obcych nie ma. Wystarczy rzucić hasło i już naród pręży muskuły.

Gdy w świat poszły zdjęcia dzieci z Michałowa, nikt się nie spodziewał, że Michałowo powie stop. Przecież inni są groźni. Dzieci. Bo co może wyrosnąć z dzieci zboczeńców?

„Nie wolno krzywdzić kobiet i dzieci, bo myślę, że to nie są terroryści” – powiedziała niespodziewanie Maria Ancipiuk, przewodnicząca Rady Miasta Michałowo. Potem było z górki. 30 września 2021 r. na sesji przesłuchano wicekomendanta Straży Granicznej mjr. Piotra Dederkę. Rzecz jest powszechnie znana, zatem tylko dla przypomnienia:

Radni: „Czy prawdą jest, że grupa imigrantów z Iraku z małymi dziećmi została przepchnięta przez graniczny drut?”.

Dederko: „Tak. Zatrzymaliśmy 18 osób, 12 z nich to dzieci. (…) To w ogóle przerosło moje wyobrażenia”.

„Czy ogrodzenie z drutu kolczastego, na które wyłożono miliony, uniemożliwia imigrantom forsowanie granicy?”.

„Nie, w ciągu doby zawracanych jest od 40 do 120 osób, jednak nie ma żadnych problemów z bezpieczeństwem, to nie są niebezpieczni ludzie, raczej głodni”.

W Michałowie (3 tysiące mieszkańców, prawa miejskie od dwunastu lat, kilka kilometrów do granicy z Białorusią, cała gmina liczy około 7 tysięcy duszyczek) nie boją się ani Białorusinów, ani imigrantów. Do jednych i drugich przywykli.

„Mieszkańcy nie skarżą się na brak bezpieczeństwa”. – To kluczowe oświadczenie burmistrza Marka Nazarki. Kolejne, równie ważne: „Nie chcemy, aby w Michałowie zamarzali ludzie”.

Burmistrz najchętniej tłumaczy to względami wizerunkowymi. Jesień jest ciepła, mimo to od sierpnia do szpitala w pobliskiej Sokółce trafiło 19 dzieci imigrantów z zapaleniem płuc i hipotermią. Co będzie zimą?

Michałowo zabiega o promocję. Np. w lipcu 2021 r. samorząd zapraszał nad zalew Siemianówka. Plaża, koncerty, dyskoteka, darmowe rejsy gondolą. O 3-dniowej imprezie nie usłyszał pies z kulawą nogą. Teraz okazja sama wpadła w ręce. Nie trzeba zabiegać o media. One zabiegają o Michałowo. Za ogrzewalnią głosowało 12 osób. Tylko jedna się  wstrzymała.

Można się było takiego wyniku spodziewać. Większość (11 szabel) ma Komitet Wyborczy Mieszkaniec Jest Najważniejszy, z którego startował burmistrz Nazarko.

 

Całość na łamach