Co o sobie myślą fanatycy z Ordo Iuris.
Są tacy, którzy twierdzą, że katolicy są najbardziej prześladowaną grupą wyznaniową w Polsce. Zazwyczaj sami rekrutują się z grona członków Kościoła kat. Na potwierdzenie swojej tezy mają niezliczone argumenty, z których do najmocniejszych należą choćby strajki kobiet w obronie własnych praw, połączone z obrzucaniem farbą pomników religijnych czy kościołów. Mylą przyczynę ze skutkiem, dorabiając sobie legendę męczenników. Mistrzostwo w tej materii osiągnął Instytut Ordo Iuris. Jego prezes, Jerzy Kwaśniewski, dba, aby to nazwisko obrzydło wszystkim w Polsce.
Aby wejść do umysłu polskich fundamentalistów zrzeszonych w instytucie pod obco brzmiącą nazwą, można obejrzeć film, który ma być ich autoryzowaną wizytówką, przygotowaną przez producentów radosnej twórczości spod znaku pisma „Polonia Christiana” i portalu PCh24.pl. „Ordo Iuris. Kto za nimi stoi?” – brzmi jak tytuł demaskatorskiego reportażu przygotowanego przez opozycyjne medium.
Zalani kłamstwem
„Lewica ich nienawidzi, liberałowie ich atakują, feministki na ich widok dostają furii. Jaka jest prawda o Ordo Iuris? Poznaj ją, oglądając – całkowicie za darmo – najnowszy film od PCh24TV!” – reklamują swoje dzieło. I już wiemy, że nie mamy do czynienia z demaskacją, ale z laurką. „Manipulacje, ataki, kłamstwa, wyzwiska… To codzienność, z którą muszą zmagać się pracownicy Ordo Iuris. Lewicowo-liberalne środowiska nie zwracają uwagi na wartości, sukcesy i dobro, które przynosi ich działalność. Prawdę o Instytucie pokazuje rzetelne i niezależne medium” – piszą dalej. Akurat to, że manipulacje, ataki, kłamstwa i wyzwiska to dla ordoiuristów chleb powszedni, nie ulega wątpliwości. Nie da się także ukryć, że „PCh24” to medium niezależne, zwłaszcza od rozumu. Co bardziej złośliwi internauci nazywają ten portal „Psychiatryk24”, bo praktycznie codziennie dostarcza kabaretowych materiałów nadawanych bezpośrednio z wariatkowa.
Ostatnio ordoiuriści wsławili się tym, że uznali Roberta Lewandowskiego za sługusa sił nieczystych, bo piłkarz stwierdził, że nie miałby problemu z założeniem tęczowej opaski na meczu reprezentacji. „Niestety, piłkarz myli wsparcie i szacunek dla drugiego człowieka z nachalną propagandą ruchu LGBT+, która wdarła się w wiele dziedzin naszego życia, w tym do sportu. »Tęcza« na stadionach nie jest bowiem przejawem szacunku, ale znakiem, jakim posługują się ruchy pragnące wzruszyć prawdę o naturze człowieka. Stąd też mowa o ideologii LGBT+ czy ideologii gender” – wytłumaczyli odbiorcom przenikliwi redaktorzy, a Lewandowski pewnie przy lekturze ocierał łzy skruchy banknotami.
W trosce o rodziny
Jeśli wierzyć twórcom filmu, to członkowie Ordo Iuris wcale nie są grupą posępnych fanatyków, lecz kompanią radosnych entuzjastów, poświęcających talent i energię na pomoc polskim rodzinom, które są w ciągłym zagrożeniu.
Znakomicie wykształceni prawnicy i eksperci głowią się dniami i nocami nad naprawą Rzeczpospolitej, nadpsutej przez neomarksistowskie nowinki takie jak gender, LGBT czy seksualizacja dzieci.
Całość na łamach