Mam spostrzeżenie na temat dyskusji, która obiegła świat po wywiadzie telewizyjnym książąt Sussex vel Windsor. Obowiązek pracy przymusowej z powodu urodzenia się w takiej, a nie innej rodzinie nazywamy niewolnictwem. Jest ono w Anglii zakazane od setek lat. Zakaz nie objął rodziny królewskiej – globalnych arcycelebrytów. I dlatego miłośnicy wolności – Harry i jego żona – nie chcieli pracować.
