Strażnicy majtek – NIE

Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym działa policja religijna.

 

W Arabii Saudyjskiej na straży moralności stoi wszechwładny Komitet Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu – policja religijna zajmująca się egzekwowaniem przestrzegania szariatu. Polskim odpowiednikiem saudyjskich strażników jest katolicki Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który naciska na PiS, aby wprowadziło całkowity zakaz aborcji, a kobiety poddające się zabiegowi żeby były karane więzieniem. Prawnik Ordo Iuris był członkiem ministerialnej grupy roboczej, która chciała wprowadzić ustawowy zapis, że sprawcą przemocy domowej nie jest osoba, która tylko raz dopuściła się pobicia.

 

Z władzą za pan brat

Ludzie z Ordo Iuris trzymają sztamę z władzą państwową. Aleksander Stępkowski, założyciel i pierwszy prezes instytutu, był wiceministrem spraw zagranicznych, a niedawno PiS zrobiło go sędzią Sądu Najwyższego w specjalnie utworzonej Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Prof. Tadeusz Pietrucha wspiera Andrzeja Dudę w Narodowej Radzie Rozwoju.

Prof. Andrzej Kochański doradza wicepremierowi, ministrowi nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławowi Gowinowi i ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu, dzięki któremu został konsultantem krajowym ds. genetyki klinicznej.

Dr hab. Krzysztof Wiak jest członkiem Rady Polityki Penitencjarnej przy ministrze sprawiedliwości. Zbigniewowi Ziobrze dobrą radą służy też dr Tymoteusz Zych, który został ulokowany w ministerialnym zespole ds. ochrony autonomii rodziny i życia rodzinnego. Zych współpracuje (jako konsultant) z minister rozwoju Jadwigą Emilewicz i wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Piotrem Glińskim, który wsadził go do rady Narodowego Instytutu Wolności rozdzielającego pieniądze organizacjom pozarządowym.

Jerzy Kwaśniewski był członkiem rad doradczych czterech ministrów sprawiedliwości. Teraz doradza Ziobrze w Zespole Monitorującym ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.

 

Sekciarski rodowód

Tomasz Piątek ujawnił, że Ordo Iuris został założony przez członków globalnej sekty TFP (Tradiçao, Família e Propriedade – Tradycja, Rodzina i Własność), która wywodzi się z Brazylii. Według historyczki Gizele Zanotto TFP powstało jako „instytucja totalna”. W celu ujarzmiania ludzi organizacja stosowała metody znane z więzień, obozów koncentracyjnych i przytułków dla psychicznie chorych. Założycielem TFP był Plinio Correa de Oliveira, a prasa brazylijska tak opisywała jego imperium: „Rozkoszna posiadłość (…) w północnej części Sao Paulo (…). Młodzi mężczyźni (…) ze szkarłatnymi proporcami marszowym krokiem paradują tam i z powrotem między kaplicą a małym basenem (…). Wstaje tu się o piątej rano – na kąpiel w zimnej wodzie, modlitwę, medytację i głośne czytanie z ksiąg prawnika Plinia Correi de Oliveiry (…), założyciela i najwyższego dowódcy TFP (…). Świeccy mnisi-żołnierze trenują nieustannie na wypadek wojny między aniołami i demonami, która, jak uczy Plinio, oznaczać będzie koniec świata (…). Oprócz funduszy, dostarczanych przez nielicznych, ale hojnych sponsorów, międzynarodowe oddziały organizacji (…) ślą swemu światowemu liderowi dobra ogólnie niedostępne dla zwykłego Brazylijczyka, np. kawior (…). Dwaj nowicjusze, Valmir de Oliveira i Mauricio Vistock, byli przetrzymywani w chlewiku, gdzie przez 12 godzin musieli kwiczeć: Jestem świnią!”.*

W 1995 r. francuska komisja śledcza zaliczyła TFP do sekt. W oficjalnym raporcie dla parlamentu organizację uznano za pseudokatolicką. Przed TFP ostrzegali wiernych biskupi z Brazylii oraz „Gość Niedzielny” wydawany przez Kurię Metropolitalną w Katowicach.

 

Próba zastraszenia

Powiązania z obozem władzy i sektą sprawiają, że Ordo Iuris czuje się bezkarny, w swych działaniach stosując formy nacisku na instytucje publiczne, stowarzyszenia, samorządy, instytucje kultury i placówki oświatowe, których działanie uznaje za wrogie swojej ideologii.

Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego wysłali do rektora petycję, aby zakazał fundamentalistom katolickim organizacji w Collegium Novum seansów nienawiści z udziałem nawiedzonej amerykańskiej antyaborcjonistki Rebeki Kiessling, która twierdzi, że walczy z aborcją, bo została poczęta w wyniku gwałtu, a z judaizmu nawróciła się za sprawą chłopaka, który złamał jej szczękę. Ordo Iuris poczuł się urażony protestem i wysłał do studentów „wezwanie przedprocesowe” z żądaniem przeprosin, wycofania petycji i wpłaty „zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości nie niższej niż 100 tys. zł”. Na kwicie podpisał się adwokat Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.